Nikogo nie trzeba przekonywać, że narzędzia dla dzieci są idealną zabawką. Jeśli jednak nie mamy w domu małego fana majsterkowania czy powinniśmy z nich zrezygnować?

Jeśli nie piła, to co?

Zabawkowe narzędzia mają mnóstwo zalet. Świetnie rozwijają motorykę, ćwiczą koncentrację i uczą cierpliwości. Myśląc o nich, przychodzą nam do głowy głównie piły, młotki, śrubki i nakrętki. Nie wszystkie dzieci jednak je lubią. Niektóre wolą spędzać czas na świeżym powietrzu, w otoczeniu natury. Dla nich najlepszą formą zabawy i relaksu jest aktywność. A gdyby tak połączyć przyjemne z pożytecznym? Szczęśliwi posiadacze własnych ogródków, mogą czerpać pełnymi garściami z tego, co oferuje im matka natura. Warto ze swoją pociechą zająć się nim ramię w ramię. Pielęgnowanie owocowych krzaczków, przekopywanie grządek to doskonała okazja do kreatywnego spędzenia z nim czasu. Przydadzą się nam wtedy ogrodnicze narzędzia dla dzieci.

Co powinien zawierać zestaw małego ogrodnika?

Na rynku jest dużo narzędzi dla dzieci do prac ogrodowych. Do wyboru mamy szeroką gamę produktów, które dobrze odwzorowują te prawdziwe. Idealne do małych rączek, kolorowe będą wspaniałą okazją do rozwijania ogrodniczych pasji. Są one wykonane głównie z materiałów takich jak plastik lub metal i drewno. Pamiętajmy, że muszą być one przede wszystkim bezpieczne i trwałe.
Co zatem powinno znaleźć się w zestawie miłośnika ogrodnictwa?
Do najczęściej spotykanych należą:
  • łopata,
  • grabie,
  • konewka,
  • sekator,
  • szpadel,
  • widełki,
  • taczka.

Dla zaawansowanych dostępne są bardziej skomplikowane narzędzia, czasem zasilane akumulatorami. Są to m.in. kosiarka lub dmuchawa do liści. Warto do tego dobrać odpowiednie akcesoria jak rękawice, kapelusz czy torba do przechowywania i nasz maluch jest gotowy do podboju każdej zielonej przestrzeni. Jeśli nie chcemy sami kompletować ekwipunku, możemy skorzystać z gotowych zestawów narzędzi dla dzieci. Sprawdzą się one również jako doskonały prezent na wszelkie okazje.

Uczmy dzieci od najmłodszych lat życia w harmonii z przyrodą i pokażmy mu, jak wiele jest nam w stanie zaoferować. Nic tak nie ucieszy malca, jak zjedzenie własnoręcznie wyhodowanych owoców czy warzyw oraz skomponowanie bukieciku kwiatów z własnej rabatki.